Jazdy trwające 40-45 minut, samochód stary (nie ma co nawet porównywać z samochodami na egzaminie!), w praktyce jeden instruktor i to w dodatku zawsze niezadowolony, jeżdżenie do sklepu czy na stację w trakcie jazd, niepokazanie podstawowych manewrów takich, jak parkowanie równoległe tyłem, czy zawracanie na 3. Jazda praktycznie tylko po Oliwie, Zaspie i Wrzeszczu, po Centrum i Orunii praktycznie wcale. Poza tym notoryczne szarpanie za kierownicę celem ominięcia dziur, notoryczne wciskanie sprzęgła/hamulca przez instruktora i wiele innych niekomfortowych sytuacji. Wszystko w dodatku w bardzo niemiłej atmosferze. Jedyny plus za dobrze przeprowadzoną teorię ale nie jest to raczej skomplikowane. Egzamin teoretyczny zdany za pierwszym razem ale praktyczny oczywiście dopiero po wykupieniu godzin w innym ośrodku.