Obsługa klienta na beznadziejnym poziomie. Wykupiłem ze znajomymi stolik na godzinę. Trochę po upływie czasu (nie liczyliśmy, prawdę mówiąc nie należy do klienta liczyć czas gry) światło nad stolikiem zostało nagle zgaszone, po czym Pan właściciel w chamski sposób nakazał nam skończenie rozgrywki, oskarżył nas o nie pilnowanie czasu i mimo dwóch bil pozostałych do wbicia musieliśmy się albo wynosić albo dokupić kolejne godziny. Byłem już w paru innych klubach bilardowych i nigdy nie spotkała mnie taka sytuacja.

Przymknąć oko mogłem na opłakany stan toalety i lekki odór podobny do kociego moczu, ale takie podejście do klienta kompletnie mnie załamało. W Gdyni są o wiele lepsze kluby (może nie tak duże, ale na pewno przyjemniejsze), nie mówiąc już o całym Trójmieście.

Stanowczo nie polecam!!!