Nawiązałabym tu do powiedzenia"cicha woda brzegi rwie".Była to moja pierwsza styczność z tym salonem,zależało mi na opinii doświadczonej fryzjerki w zakresie dekoloryzacji włosów.P. Agnieszka podczas kontaktu telefonicznego brzmiała przystępnie i kontaktowo,zaprosiła na wstępną konsultację.Sama konsultacja była niezbyt przyjemnym doświadczeniem.Tonem "wszystko wiedzącej specjalistki"stwierdziła,że moje włosy są tak suche i wypadające,że nie podejmie się dekoloryzacji.Cytuję jej słowa "pani coś ma..", próbowała wmówić mi jakąś przypadłość,jakieś niewiadomo co,po czym namawiała do zakupu preparatów Kerastase u nich w salonie. Owszem moje włosy są suche gdyż są kręcone i jak większość posiadaczek kręconych włosów mam z tym problem,dlatego chciałam zasięgnąć opinii czy w ogóle można je dekoloryzować.Natomiast z tym wypadaniem to pojechała jak mogła,nie wiem czy słyszała o czymś takim jak przesilenie zimowo-wiosenne kiedy włosy nadmiernie wypadają w efekcie nagłych skoków temperatury a także noszenia czapki na głowie(niedotlenienie mieszków).Jak widać weszła w okres menopauzalny skoro NA SIŁĘ doszukuje się tego typu dolegliwości u innych kobiet. Przede mną jeszcze sporo czasu, oj sporo!