Skorzystaliśmy z oferty - przystępnej cenowo, po 3 tygodniach lustro na wymiar było gotowe do montażu i tu zaczyna się problem. Lustro rzekomo nie pasowało, szlifowali ręcznie na naszych oczach, montaż - słaby. Wstawili, powiedzieli że tak musi być i posilikonować to sobie można za 3 dni. Po kilku dniach zapytaliśmy kiedy i za ile silikonowanie - odpowiedź: po konsultacji z montażystami nie podejmiemy się uslugi silikonowania.

Zostaliśmy z lustrem szlifowanym ręcznie bez silikonu, ma widoczne wybrzuszenie.
Wezwaliśmy innego fachowca - poleca zerwać lustro i zamówić od innej firmy. Jaki był sens całej operacji?