Dalem samochod z zapieczonym kolem, rozebrali przeczyscili. A na drugi dzien to samo, kolo stalo w miejscu. Przyjechalem na reklamacje to powiedzieli ze zacisk do regeneracji. Pytalem o czesci to powiedzieli 130zl! Gdzie tloczek z gumkami kosztuje 50zl a ja dostalem calosc za 43zl. Pomijajac czesci to pytam czy robota bedzie juz w gratisie a za to szef powiedzial ze to sa jego roboczo-godzinny i 100zl za godzine u nich kasuja. Calosc miala kosztowac 200zl. Oddajac samochod powiedzial ze jego mechanicy sie na wszystkim znaja i to zrobia. Widocznie sie za pierwszym razem nie znali ze zdecydowali na czyszczenie. Wyszlo tak ze ja sam zdecydowalem sie na regeneracje zacisku i wyszlo mi taniej....