Nie polecam salonu w Gdańsku. Żeby się nie rozpisywać krótki przykład - klocki hamulcowe do jednego z nowych modeli na przednią oś miały kosztować wraz z wymianą 1000 PLN. Podam przykład jak było w innych salonach:
Torun: około 600
Warszawa - około 650
Gdynia - około 600
Gdynia zastanawia mnie najbardziej, ten sam właściciel a cena inna.
Wnioskuje, że panowie z obsługi sami decydują jakie marże nakładają na zasadzie wyczucia kto jest większym frajerem.
Jest to najgorsza rzecz jaka może stać się w salonie samochodowym. Dodatkowo, po zakupie auta, dwa pierwsze przeglądy mam za darmo. Oczywiście gburowaty Pan z obsługi powiedział, że muszę płacić, tonem takim, że poczułem się jak żebrak. Pomógł dopiero mój telefon do salonu, w którym kupowałem auto, żeby się upewnić czy aby na pewno mam za darmo te przeglądy.
Po kilku wizytach miałem wrażenie, że jestem kolokwialnie mówiąc "dymany", dlatego już nigdy ich nie odwiedzę. Jeśli mój komentarz dojdzie gdzieś wyżej, to proponuję popracować nad zachowaniem obsługi. Wiem, że nie ma ludzi, ale marka Volvo nie zasługuje na taki salon w Gdańsku. Gdzieś są luki w całym systemie, że taki salon może bez przeszkód funkcjonować.