Basen jest niby czysty, ale jest jeden wielki minus - bezpieczeństwo osobistych rzeczy klienta. Po wejściu na basen każą zostawiać klapki w jakimś ciemnawym korytarzu przez co kilka razy już ktoś mi je podprowadził. Klucze trzeba wieszać w ogólnodostępnym dla wszystkich miejscu, gdzie byle kto może je wziąć i otworzyć twoją szafkę. Do tego trzeba dodać arogancki personel (szczególnie jednego z ratowników), który uważa, że klient ma tylko obowiązki, a żadnych praw. Nie przyjmują odpowiedzialności za pozostawione rzeczy osobiste kapiących się nie zapewniając jednocześnie elementarnego bezpieczeństwa choćby przez wprowadzenie kluczyków-bransoletek, które, jak w sopockim aquaparku, można by mieć stale przy sobie. Ogólnie personel to po prostu święte krowy, a klient jest dla nich a nie odwrotnie. Byłem tam 10 razy i nie mam zamiaru iść więcej. Jeżeli chcecie wrócić do domu goli, bo wszystko wam dmuchnęli na basenie to proszę, ale ludziom rozsądnym stanowczo odradzam!