To była moja pierwsza i ostatnia wizyta w salonie Adikari. Zapisując się do fryzjera na strzyżenie + farbowanie pani zapytała mnie, do którego z fryzjerów chcę trafić. Stwierdziłam, że nie mam żadnych preferencji, ponieważ jestem tutaj pierwszy raz i nikogo nie znam. Chciałam żeby to był dobry fryzjer, więc zapytałam do którego zapisuje się najwięcej klientów i do którego jest najdłuższy okres oczekiwania. Pani odpowiedziała, że do żadnego i że każdy przyjmie mnie od razu (to już powinno dać mi do myślenia - do dobrego fryzjera trzeba się umówić wcześniej). Potem zaczęła mi opowiadać o "osobowościach" fryzjerów. Stwierdziłam, że co mnie to obchodzi, najważniejsze żebym była zadowolona z jego pracy. W ten sposób trafiłam do p. Gosi... Prosiłam o baleyage, a wyszłam z takim samym kolorem włosów jaki miałam. Nikt w ogóle nie zauważył, że byłam u fryzjera, ba! nawet nie chciał wierzyć jak mu mówiłam, że byłam i miałam kładzioną farbę do włosów! Prosiłam o nową fryzurę, a wyszłam z dokładnie taką samą długością włosów, pani pocieniowała mi jedynie włosy z boku i to i tak dość nieumiejętnie. Ponadto zapłaciłam za wszystko (czyli tak naprawdę za nic ponad 200zł ). Koszmar! Odradzam!!!