Byłam zrobić zdjęcia do dokumentów, tak na szybko.
Pan fotograf pstryknął 2-3 fotki i prosił, abym wybrała, ale nie było z czego. Niestety odebrałam i się przeraziłam. Modelka ze mnie nie najgorsza (w zeszłym miesiącu zostałam twarzą jednej z agencji reklamowych), a zdjęcie zrobione w tym studio jest tragiczne - wyglądam jak z horroru (źle dobrane światło, obrobione od niechcenia). Wstydzę się pokazać zdjęcie znajomym, a co dopiero mieć takie w dokumentach przez kolejne 10 lat.