Widok
Nie popełniajcie tego błędu i nie idźcie na biolchem.
Biolchemy to jest porażka. Szczególnie jak na chemię trafi się na wicedyrektorkę. Nie wiem jak druga. Wicedyrektorka na pozór miła, ale tak naprawdę jest fałszywa. Niech Was nie zmyli jej uśmiech. Wybiera sobie kilka osób, które są jej pupilkami i na lekcjach mówi tylko do nich. Nie rozumiesz czegoś? Niby Ci to wytłumaczy, ale potem zacznie wypominać. Z chemii najlepiej iść na korki, bo się dosyć często myli i wprowadza ludzi w błąd co potem piszesz na sprawdzianie i na maturze. Jeśli chodzi o biologię trzeba się przygotować na to, że będą to wykłady. Notatki robisz sam. Nauczycielka ma dosyć dużą wiedzę, ale tutaj też polecam iść na korki, bo lekcje nie wystarczą. Potrafi wyśmiać Cię przy całej klasie. Ogólnie jeśli chodzi o biolchem to są lepsze szkoły. Natomiast bardzo dobra jest tutaj matematyka. Wszystkie nauczycielki bardzo dobrze uczą. Z angielskim zależy na kogo się trafi, tak samo z polskim. Podsumowując nie polecam tej szkoły na profilu biolchem.