U skrzypka na Morenie zamawiamy (ja, chłopak i znajomi nasi) BARDZO często i różne rzeczy, nigdy nie byliśmy rozczarowani, choć ostatnimi czasy z chłopakiem szalejemy na punkcie Mijo na grubym cieście z serowym rantem.

Kiedy myślę, że przywieźli mi najlepszą pizze na świecie, to muszę za każdym razem odwoływać swoje słowa jak przywożą nową przy kolejnym zamówieniu, bo okazuje się być lepsza od poprzedniej. Nie wiem jak tego dokonuje kucharz, ale nie muszę wiedzieć, wystarczy, że brzusio bardzo się cieszy, a podniebienie przeżywa orgazm kulinarny :-)
A dziś po prostu oczom nie mogłam uwierzyć w to co widzę aż musiałam mms-a chłopakowi wysłać, bo jest na wyjeździe i nie dane było mu zobaczyć tego cuda. Choć wraca w nocy, a ja przez 1,5h zjadłam 3 kawałki średniej Mio i po prostu wybucham (wypasiona na maxa wszystkim jest), więc jak wróci to będzie miał do podgrzania XD

Poza tym nie spotkałam się nigdy z niemiłą obsługą, wręcz przeciwnie - i przy zamawianiu telefonicznym i przy odbiorze ludzie od Skrzypka są bardzo uprzejmi.
Nie mam tylko pojęcia jak jest w lokalu bo nigdy tam nie byłam, zawsze zamawiam przez telefon ;-)