Ale jakoś pojechałeś do doktora i oddałeś to dziecko w jego ręce. To jak to z Tobą jest? Dlaczego dziecko nie rodziło się w domu przy garnku z goracą wodą i nie było okadzane szałwią? Jakiś taki...
rozwiń
Ale jakoś pojechałeś do doktora i oddałeś to dziecko w jego ręce. To jak to z Tobą jest? Dlaczego dziecko nie rodziło się w domu przy garnku z goracą wodą i nie było okadzane szałwią? Jakiś taki wybiórczy jesteś - antybiotyki weźmiesz.... na operację pójdziesz a tu nagle prawisz o "ślepiej wierze że doktor wie lepiej". Proponuję "nie wierzyć ślepo lekarzowi" przy zapaleniu wyrostka robaczkowego - przecież nie masz pewności co Ci wstrzyknie lekarz.
zobacz wątek