Nie kupuje tych bredni
Szczepione to szczepione. Nie powinno zachorować pełnoobjawowo. Inna rzecz - czy jest zdrowo odżywione. Jesli wpieprza plastikowe żarcie, makdonaldy czipsy i popija kolą, to nawet 1000 szczepionek...
rozwiń
Szczepione to szczepione. Nie powinno zachorować pełnoobjawowo. Inna rzecz - czy jest zdrowo odżywione. Jesli wpieprza plastikowe żarcie, makdonaldy czipsy i popija kolą, to nawet 1000 szczepionek nic mu nie da, bo mamusia pozwala na zmasakrowanie całego organizmu antydietą. Powinno jeść jak najwięcej warzyw i owoców, a jak najmniej przetworzonego syfu. Dobrze odżywione (jakościowo!) i odpowiednio do pogody ubrane dzieci nie potrzebują zwykle żadnych szczepionek. Chyba, że na głupotę.
zobacz wątek