Odpowiadasz na:

do Sajmoon

Nie jestem aż tak bezkrytyczna "MISIU" bo czytać między wierszami to ja umiem widzę, że to nie fakt, że dzieci trafiły z infekcjami do szpitala jest tutaj istotny tylko autor celowo podkreśla... rozwiń

Nie jestem aż tak bezkrytyczna "MISIU" bo czytać między wierszami to ja umiem widzę, że to nie fakt, że dzieci trafiły z infekcjami do szpitala jest tutaj istotny tylko autor celowo podkreśla określenie "nieszczepione">
Co do praktyki zakazu podawania leków to tu akurat uważam jak większość - nie godzisz się na leczenie spieprzaj ze szpitala, bo za samo leżenie szpital ponosi koszty, nie chcesz leczenia szpitalnego to po co do niego przyjeżdżasz? lecz się w domu skoro umiesz. To akurat popieram zatem się nie odnosiłam do tej kwestii bo jest to jakby oczywisty absurd. Artykuł jest celowym odwetem za to, że zaczyna się coraz bardziej naświetlać problem szczepień. Moje dzieci niestety także 3 razy miały NOP i tylko jeden lekarz się przyznał do powiązania, a reszta robiła uniki. Mają szczepienia, ale jeśli wiem co mojemu dziecku szkodzi to nie życzę sobie, by obcy ludzie zmuszali nas do procedowania tego dalej ze względu na swoje korzyści i dla korzyści innych populacji - moje dziecko i wara Wam od niego. Jeśli trzeba leczę je, leki kupuje za własne pieniądze bo tylko antybiotyki dostaję ze zniżką. Mam dość tego cholernego szkalowania jednych na drugich. W krajach cywilizowanych szczepienia nie są przymusowe i jakoś jest tolerancja, a Polska to oczywiście kraj dzikusów

zobacz wątek
9 lat temu
~fasolka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry