Fasolko
Problem polega na tym "Misiu", że każdy wie lepiej. I to jest według Ciebie kraj dzikusów? Przecież sami wykształceni, nienarażający swoich dzieci na niecne działania służby zdrowia rodzice. Skoro...
rozwiń
Problem polega na tym "Misiu", że każdy wie lepiej. I to jest według Ciebie kraj dzikusów? Przecież sami wykształceni, nienarażający swoich dzieci na niecne działania służby zdrowia rodzice. Skoro wiesz lepiej, nie chodx do lekarza zamiast stoswać wybiórczą logikę. Sa oczywiście pewne tendencje koncernów farmaceutycznych których nalezy unikać z uwaga na własny zdrowy rozsądek. Pamiętaj jednak że sa tez takie które opierają się na prewencji zdrowotnej, zapobieganiu zachorowaniom i cywilizacyjnym bolączkom. Jesli tego nie rozumiesz, proponuje jaskinie i ziemniaki z ogniska... zdrowe, organiczne, naturalne. Inaczej tego typu zachowania przypominają zamykanie okna w pracy, bo leca spaliny z ulicy, po to żeby za pięc minut póxniej wyjśc z koleżanka na fajkę, bo przecież "ja palę niewiele". O, można jeszcze zdrobic dym o to że drukarka stoi w biurze i truje, a zapić stres kawą rozpuszczalną. Prawda? Pamiętaj o tym, że brak zachorowań to także efekt działania szczepień i wielu lat walki z wirusami... A wirus może powrócić...
zobacz wątek