Re: NIE WIEM JAK TO ZROBILEŚ...
Z tego co napisałeś wynika że było hamowanie ale samochód nie uderzył w Ciebie.
Ty kopnąłeś go w drzwi.
Widzisz różnicę.
To że gościu nie przepraszał też mogło wynikać że...
rozwiń
Z tego co napisałeś wynika że było hamowanie ale samochód nie uderzył w Ciebie.
Ty kopnąłeś go w drzwi.
Widzisz różnicę.
To że gościu nie przepraszał też mogło wynikać że stresu.
Nie tak dawno widziałem na Morenie, na przejeździe przez rondo jak rowerzysta zachowując się jak debil przed dłuższą chwilę wykrzykiwał przed samochodem że on tu ma pierwszeństwo bo to jest ścieżka itd. Może je miał ale to nie była ścieżka tylko przejazd przez skrzyżowanie a samochód z tego co widziałem wyhamował przed nim. Nic by mu się nie stało gdyby przepuścił samochód a nawet jeśli nie to darcie mordy także mógł sobie darować. Jeśli miał potrzebę mógł powiedzieć raz że on tu ma pierwszeństwo.
Po co eskalować konflikty. Każdy popełnia błędy.
zobacz wątek
10 lat temu
~inny rowerzysta