Re: nie wiem jak to zrobileś...
Skąd w temacie o zderzeniu czołowym rowerzystów wzięły się wpisy o złym parkowaniu samochodów i ich niszczeniu?
Oto jest pytanie.
Kolega predator chce być zabawny ale czy niszczenie...
rozwiń
Skąd w temacie o zderzeniu czołowym rowerzystów wzięły się wpisy o złym parkowaniu samochodów i ich niszczeniu?
Oto jest pytanie.
Kolega predator chce być zabawny ale czy niszczenie czegokolwiek jest OK. Samochód nic nikomu złego nie robi więc czemu się na nim mścić. Mało tego uszkodzenie go łapie się pod paragraf a sam czym jest tak naprawdę "tchórzliwy".
Są 2 proste rozwiązania w takich sytuacjach.
1. zawiadamiamy stosowne służby
2. załatwiamy sprawę z właścicielem i tu można np przykleić naklejkę ale nie wulgarną bo dlaczego inni przechodnie w tym dzieci mają na to patrzeć.
zobacz wątek