...brali pracowników. A szczególnie jednego. Zapomniałam zapamiętać nazwiska, ale mówię o panu po 30stce, trochę przy sobie, kręcącego się zazwyczaj w dziale z telewizorami i laptopami. Poza tym że nie umie konstruować zdań, wydaje się zestresowany kontaktem z klientem... to po prostu nie zna się na rzeczy. Ani jeśli chodzi o laptopy, ani telewizory. Na szczęście jeśli chodzi o laptop miałam już upatrzony model, bo ten pan zdecydowanie by mi nie pomógł. Nie ma o laptopach bladego pojęcia, podpiera się danymi ze swojego komputera a i tak źle je interpretuje i potem wychodzi właśnie na nieobeznanego. Do tego za wszelką cenę próbował wcisnąć tą rozszerzoną gwarancję ściemniając że klawiatury do laptopa kosztują 600zł a przy tej gwarancji (za niecałe 600) oni zrobią wszystko za darmo. Oczywiście klawiatury kosztują około 60zł, nie 600... Potem wróciłam rozglądając się tam za telewizorami, niestety trafiliśmy na tego samego pana i widząc raz jeszcze jego zagmatwanie wyszliśmy po prostu. Nie wiem jak reszta obsługi, ale ktoś tu powinien zadbać o lepszą selekcję pracowników, albo przynajmniej porządne przeszkolenie.