W dniu ślubu kuzynki, kwiaciarnia Cuda Wianki miała przygotować dla niej wiązankę na godzinę 11 (do odbioru) z zamówionych przez nią kwiatów. Niestety po przyjściu mamy Pani Młodej, Pani za ladą stwierdziła, że nie przygotowała wiązanki wcześniej gdyż chciała zrobić to ze świeżych kwiatów. Po przyjściu do domu okazało się, że wiązanka nie jest zrobiona z tych kwiatów, które były zamówione,a po za tym kwiaty były tak świeże, że zaczęły odpadać płatki. Kuzynka zadzwoniła wtedy do kwiaciarni powiedzieć, że jest jej bardzo przykro i że przysporzyło jej to tylko problemów oraz nerwów. Pani, z którą rozmawiała powiedziała , że ma przywieźć kwiaty z powrotem to odda jej pieniądze... ciekawe kto ma na to czas w dniu ślubu:( Na koniec rozmowy Pani powiedziała ordynarnie i rzuciła słuchawką.

Wcześniej kwiaciarnia ta była polecana przez nas wszystkim znajomym, teraz niestety nie polecam tej kwiaciarni nikomu.