Kierowaliśmy się wyborem żłobka opiniami innych, niestety w ostatnim czasie wiele się zmieniło.
Ciągła rotacja opiekunek - pech lub oferowane warunki pracy. Na przestrzeni roku , pań przewinęło się kilka.
Zimą - brak wyjścia na zewnątrz. Rozumiem dużo dzieci i maluszków też. Ale jedna z trzech Pań może wziąć na spacer na 20 min 4-5 dzieci do lasu, do którego wejście jest 10 kroków od bramki. Stąd mnóstwo infekcji!
Latem - po śniadaniu plac zabaw, po spaniu i obiedzie - plac zabaw. Na powietrzu super, tyle że ogródek na 20-24 dzieciaków to klatka (w pełnym słońcu). Ile można bawić się w kółko tymi samymi zabawkami. Zero wyjść poza bramkę. Dziecko w pewnym momencie nie chciało iść do żłobka, bo było zwyczajnie nudno.
Oferta edukacyjna - raz w tyg. angielski. Nie zauważyłam żeby "przyniosło" dziecko ze żłobka jakąś zabawę, piosenkę, wierszyk. Nigdy śladów malowania na rączkach czy ubraniu nie zauważyłam. Nie ma cyklicznie żadnych wizyt np. osób opowiadających i prezentujących zwierzątka, teatrzyków (oferta bogata z opowieści znajomych na temat innych żłobków). Nauka jedzenia łyżką i siusiania do nocnika za kwotę 1 tys. zł to ciut za mało.
Po roku zmieniamy placówkę, wielu innych też.