Pani doktor chyba myśli, że jeśli przekaze rodzicom dobre informacje, to będą do niej częściej przychodzić. Nasze dziecko jest w bardzo ciężkim stanie neurologicznych (potwierdzonym przez min 3 innych lekarzy) i niezwłocznie wymaga bardzo intensywnej rehabilitacji. Pani Matheisel o wadzie, jaką ma nasze dziecko nie powiedziała ani słowa, nie powiedziała czego możemy się spodziewać. Do tego stwierdziła, że nie ma znaczenia czy rehabilitację zaczniemy dziś czy za kilka miesięcy.
Na pewno jest sympatyczna i potrafi uspokoić, ale przecież nie o to chodzi - wolałabym usłyszeć prawdziwa diagnozę a nie być zbywana.