Za 250 złotych dostałam bubel który przyniósł mi wiele wstydu.Z chryzantem sypały się płatki a liście palmowe wypadały z gąbki niczym nie umocowane.Prosiłam panią o mały wianuszek a dostałam"młyńskie koło". Szkoda,dotychczas miałam dobre zdanie o tej kwiaciarni.