Re: Niewolnica Isaura. Kontynuacja.
Przyszedł sadyl do Ilony
ponarzekać na sr*jfony
Lecz to długo tak nie trwało
Już wam mówię co się stało
Na Ilonie
Sadyla dłonie
Gdzie je wkłada
...
rozwiń
Przyszedł sadyl do Ilony
ponarzekać na sr*jfony
Lecz to długo tak nie trwało
Już wam mówię co się stało
Na Ilonie
Sadyla dłonie
Gdzie je wkłada
Pisać nie wypada
Stęki jęki i sapanie
Krzyki śmichy siłowanie
Ona w śmiechu się raduje
A on nadal tam pracuje
Czas tak mija powolutku
On próbuje aż do skutku
Pot już ciurkiem leci z czoła
Czy on wytrwa czy on zdoła
Czy się zmęczy i odpuści
Czy to puści czy popuści
Wpadł na pomysł tak genialny
Że olejek byłby idealny
Chlasnął dwakroć zdrowo w ręce
I ulżyło mu w tej męce
Puścił zamek wreszcie poszedł
Aż pod lice Ilce doszedł
Ona cała wniebowzięta
Że ta kurtka jest zapięta
Teraz gdy Sadyl kurtkę Ilonie zdołał naprawić
Będzie mógł się Erykiem pobawić.
zobacz wątek