Tragiczna obsługa przedlekarska, księżniczka w rejestracji to przykład patologii rodem z państwowej służby zdrowia. Przy płatnej, prywatnej wizycie takie traktowanie jest nie nie do akceptacji. Jak można zapomnieć o tym że pacjent jest umówiony na badania, zwalnia się w z pracy i gna przez pół miasta aby wrócić z niczym.