Odpowiadasz na:

Niezadowolony rodzic - ocena

Syn był tylko 3 tygodnie - 12 h w sierpniu na adaptacji. Niestety, mimo szczegółowo wypełnionej karty adapciaka panie nie stosowały się do zawartych tam informacji zwracały się do dziecka... rozwiń

Syn był tylko 3 tygodnie - 12 h w sierpniu na adaptacji. Niestety, mimo szczegółowo wypełnionej karty adapciaka panie nie stosowały się do zawartych tam informacji zwracały się do dziecka zdrobniale, choć wyraźnie prosiliśmy, by tego nie robić, i przytulały go w stresie, mimo że informowaliśmy, że tego nie znosi. Zamiast stopniowo wydłużać adaptację, skracano czas pobytu, tłumacząc, że młody płacze, a opiekunki nie wiedzą jak choć na chwilę go uspokoić. Dziecko zaczynało wpadać w panikę widząc drogę do żłobka i swoją wychowawczynę. W żłobku panował chaos, wiele dzieci płakało, a personel wydawał się zagubiony. Po dwóch i pół tygodniach zrezygnowaliśmy, ale mimo wspólnej decyzji o zakończeniu współpracy mieliśmy zapłacić pełną opłate za sierpień i wrzesień( gdzie w sierpniu złożyliśmy wypowiedzenie z konkretną datą). W nowym żłobku syn zaadaptował się w tydzień i z radością tam chodzi to najlepszy dowód, że problem nie leżał w dziecku.

zobacz wątek
4 dni temu
~Niezadowolony rodzic

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry