Niezbyt zadowolona z otrzymanej usługi.

~Jeżdżąca konno 83.20.2.*

(12 lat temu) 4 października 2011 o 16:28

Faktycznie, :szefowa" tamtejszej ekipy, która prowadzi jazdy jest bardzo niemiła !! Chodziłam tam na jazdy przez 2 miesiące i sama zrezygnowałam, bo stwierdziłam, że nie chcę znosić humorów "szefowej". Pierwszego dnia jak tam poszłam na jazdę miałam naprawdę drobne kłopoty z osiodłaniem konia. Po prostu koń mi nie chciał dać łba do założenia ogłowia i zaraz zostałam zrugana, że to ja nie wiem jak postępować z koniem ?! A przecież ten koń mnie nie znał ! Kilka dni później wzięłam jakieś siodło, bo mi powiedziano, że mogę wziąść obojętnie które, a potem na jeździe "szefowa" prosi mnie, żebym podjechała, a potem na mnie ze skargą, że jak ja śmiałam wziąść jej siodło ! Kolejna sytuacja: tak się złożyło, że na kolejnej jeździe koń nie chciał mi zagalopować, a ta z wrzaskiem, że koń nie chce zagalopować bo się za bardzo na nim ruszam ! Ja jej na to pod nosem, że przecież staram się w ogóle nie ruszać na tym koniu ( co było zgodne z prawdą ), a ta we wrzask, że z koro wiem lepiej to może ona sobie pójdzie z koro ja wiem lepiej ! To co do jazdy konnej.
Ta szkółka może i jest dobra ( wszystkie 8 koni chodzi sportowo ), ale tylko i wyłącznie dla osób, które mają minimum brązową odznakę PZJ.

Moja ocena

Akademia Jeździecka kategoria: Jazda konna

obsługa: 3

poziom nauczania: 3

klimat: 2

przystępność cen: 3

ocena ogólna: 3

2.8

* maksymalna ocena 6

3

1

~Dagmara Rybicka-Rafalak 89.75.115.*

(12 lat temu) 10 października 2011 o 20:48

Pani Natalio, do pani właśnie kieruję moje słowa. Jestem bardzo zaskoczona, tym co anonimowo postanowiła pani napisać. Aż trudno mi się odnieść do pani komentarza, ponieważ jest nieprawdziwy. Proszę przypomnieć sobie, że moja stajnia była jedynym miejscem, gdzie akceptowano panią mimo widocznej schizofrenii i nerwicy natręctw. Staraliśmy się zapewnić pani komfortowe warunki, zdając sobie sprawę, że pani życie nie jest usłane różami. Otrzymywała pani nasze wsparcie, była odwożona po zajęciach pod dom, zdarzało się, że rozliczała się pani w kolejnym tygodniu z uwagi na brak pieniędzy. Podczas zajęć starałam się przekazać pani jak najwięcej, jednak proszę zwrócić uwagę, że gdy zaadaptowała się pani wśród nas, znamiona choroby zaczynały przeszkadzać podczas zajęć. Stawała się pani opryskliwa, mówiła sama do siebie, agresywna w stosunku do konia i instruktora. Mimo wszystko postanowiliśmy po konsultacjach z lekarzem umożliwić pani dalszą naukę, przy zachowaniu pewnych schematów zachowań. To pani marzeniem była odznaka i zawody. Marzeniem, na którego realizację postanowiłam mimo wszystko przystać. Niezrealizowanym marzeniem w postaci krzywdzącego i nieprawdziwego komentarza. Dagmara

2

3

~jhew 178.180.84.*

(12 lat temu) 10 października 2011 o 22:58

Radzę popracować trochę nad ortografią a nie jazdą konną. :)
Jeżdżę w stajni od ponad dwóch lat i owszem, mam brązową odznakę ale zawdzięczam ją Pani Dagmarze.

2

~Olka 80.55.53.*

(12 lat temu) 11 października 2011 o 19:12

Odznaka o niczym nie świadczy. Kiedy przyszłam do tej szkółki odznakę miałam zdaną, a jeździłam jak toboł. To, jak teraz siedzę na koniu zawdzięczam TYLKO trenerce, która według mnie jest osobą kompetentną i profesjonalną, a do tego bardzo sympatyczną, traktuje wszystkich sprawiedliwie. Fakt, czasem nie jest łatwo, ja też często mam problemy ze 'zmuszeniem' konia do wykonania czegoś, ale wiem, ze wynika to z moich błędów, a p. Dagmara chce pomóc mi to poprawić - na tym polega jej praca, po to właśnie jest na placu. Jeśli ktoś od razu chce genialnie jeździć, to chyba nie w tym świecie, bo żeby cokolwiek porządnie zrobić na koniu trzeba wiele wysiłku i chęci przede wszystkim. A tu chyba ich zabrakło. Poza tym, od kiedy to konie 'szkółkowe' mają przydzielonych jeźdźców?! Nawet na kucyku jeżdżą dzieci ze szkółki... A co do zawodów, to każdy, kto opanował podstawy przynajmniej na pewno dostanie szansę na start.
Szkoda, że pisze tu pani takie rzeczy, bo szkółka jest na bardzo wysokim poziomie i wiele można się tu nauczyć, o wiele wiele więcej niż wszędzie indziej, a wiem to, bo jeździłam do tej pory w różnych stajniach. Wystarczy tylko chcieć i się przyłożyć ...

1