To, że bank jest beznadziejny i np. zmiana telefonu kontaktowego może odbyć się tylko w "moim" oddziale (chyba tam jest koperta z moimi dokumentami i to pewnie w szafie blaszanej zamkniętej na kłódkę) lub dopiero po "ściągnięciu moich dokumentów" po czym i tak trzeba przyjść do oddziału ponownie to jeszcze Pani w obsłudze kasowej twierdzi, że "osoby pracujące na infolinii często mówią rzeczy, które nie są prawdą". Czyli dzwonisz na infolinię i pytasz czy coś można załatwić a potem pracownik oddziału mówi, że się nie da. Już nawet nie komentuję, że obsługa jest niesympatyczna i protekcjonalna. Nie polecam ani banku ani oddziału. Chyba, że chcecie wrócić do poprzedniej epoki i usłyszeć słynne „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?”.