Widok
Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
Opinie do artykułu: Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90..
Ostatnio pisaliśmy o hucznych imprezach w gdańskim Cristalu, dziś rozwiniemy temat i pokażemy, jak na początku lat 90. prezentowały się najpopularniejsze trójmiejskie nocne kluby i dyskoteki.
Po przełomie w roku 89., kiedy w Polsce mocno poluźnił się obyczajowy gorset, kluby dla dorosłych powstawały jak grzyby po deszczu. Nie wszystkie uchodziły za te "niegrzeczne" - zdarzało się, że zwyczajna dyskoteka była tak nazywana, choć urządzano w niej głównie potańcówki.
Romantica ...
Ostatnio pisaliśmy o hucznych imprezach w gdańskim Cristalu, dziś rozwiniemy temat i pokażemy, jak na początku lat 90. prezentowały się najpopularniejsze trójmiejskie nocne kluby i dyskoteki.
Po przełomie w roku 89., kiedy w Polsce mocno poluźnił się obyczajowy gorset, kluby dla dorosłych powstawały jak grzyby po deszczu. Nie wszystkie uchodziły za te "niegrzeczne" - zdarzało się, że zwyczajna dyskoteka była tak nazywana, choć urządzano w niej głównie potańcówki.
Romantica ...
Max byl moim drugim w latach 89-91 Bylam malolata w ciagu dnia Do ogölniaka w wieczorem do maxa na piechote bo blisko mialam. Wszystkich znalam i lubialam czulam sie bezpieczna siedzac sama przy barze (znalam barmana) albo przy szatni (znalam szatniarza)...pogadalam, zakrecilam nözka i szlam do domu. Co za czasy....a jak troszke strasza to Z kolezankami do Morenki, Caro ..piekne czasy!
Jak wczśniej trzeba było
odjąć cztery zera to do tych 100 zł je dodaj. W tamtych czsach to po wypłacie każdy był milionerem. Ja w szkole przyzakładowej (trzy dni szkołyi trzy dni praktyki bo sobota była pracująca) miałem na rękę 600 000 zł. Ja chodziłem do Rudego Kota, Medyk i Forty(Kaponiera i Reduta)
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
EB - to Emu Bitter - a nie Elbląg Brewery - chociaż niektórzy tak twierdzą
EB (to nie Elbląg Brewery, ani Elbląg Braniewo) - chociaż tak ładnie pasuje.
EB wymyślił Anthony G. Oates- wzorował się na marce Emu Bitter z browaru Swan w Perth,. Oates pracował w tym browarze zanim przyjechał do Gdańska i kierował browarem w Braniewie, Elblągu, Gdańsku. Faktycznie był doradcą, ale to on wymyślał strategie rozwoju i plany marketingowe. Jedyne dobre EB produkowano w Braniewie w butelkach 0,33l. Kto wie o co chodzi ten potwierdzi, że chodzi o jakość wody. Woda do produkcji piwa w Elblągu się nie nadaje do niczego.....nieźle się nam nałowili żeby coś z tym zrobić, ale jak zrobiono HG to się skończył problem i piwo o 11 dniach (gazowana woda o smaku piwa) jest gotowa
Cała reszta to marketing.....i tak już zostało.... marketing...piwa nie ma....
EB wymyślił Anthony G. Oates- wzorował się na marce Emu Bitter z browaru Swan w Perth,. Oates pracował w tym browarze zanim przyjechał do Gdańska i kierował browarem w Braniewie, Elblągu, Gdańsku. Faktycznie był doradcą, ale to on wymyślał strategie rozwoju i plany marketingowe. Jedyne dobre EB produkowano w Braniewie w butelkach 0,33l. Kto wie o co chodzi ten potwierdzi, że chodzi o jakość wody. Woda do produkcji piwa w Elblągu się nie nadaje do niczego.....nieźle się nam nałowili żeby coś z tym zrobić, ale jak zrobiono HG to się skończył problem i piwo o 11 dniach (gazowana woda o smaku piwa) jest gotowa
Cała reszta to marketing.....i tak już zostało.... marketing...piwa nie ma....
Stare dobre czasy
To były stare , dobre czasy. Które już chyba nigdy nie wrócą. Morenka , Caro , Balkadyna , Romantca , Panorama , Hotel Bałtyk..... etc etc. Łza sie w oku kręci. I stać było ludzi na zabawę i na życie. Nielitewskiej na to czas i siłę. A teraz co? Pieniędzy na zabawę nie ma. Czasu i siły tez bo firmy wymagają od nas coraz więcej. Aż by sie chciało zawołać ..... wróć.
To se ne wrati !!!!
A co powiesz na : U Eda, Atrium, Sekwoja, Traki, Wysepka, Kasztel, Balladyna ??? i parę innych, których już nie pamiętam !
Nie trzeba było "bujając" i bulić za TAXI do przereklamowanego, snobistycznego i drogiego jak h......... sopoćkowa, żeby dobrze się pobawić i poskakać z rozsądną cenę .
może jestem stary pierdziel, ale czy nie mam racji - mówię do ludzi z Przymorza, Zaspy, Żabianki i ......
Nie trzeba było "bujając" i bulić za TAXI do przereklamowanego, snobistycznego i drogiego jak h......... sopoćkowa, żeby dobrze się pobawić i poskakać z rozsądną cenę .
może jestem stary pierdziel, ale czy nie mam racji - mówię do ludzi z Przymorza, Zaspy, Żabianki i ......
Żartujesz sobie? Lata 90 to królestwo kiczu, blichtru, żenady w TV i na tego typu bankietach, beznadziejnej muzyki w mainstreamie, itp, itd.
Obecnie nie jest lepiej, ale jest to "inne" - bardziej eleganckie wydarzenia, udające coś lepszego imprezy i telewizja...
Pod spodem ta sama pustka i żenada. No sorry, ale czego byś oczekiwał po imprezach alkoholowych :)
Obecnie nie jest lepiej, ale jest to "inne" - bardziej eleganckie wydarzenia, udające coś lepszego imprezy i telewizja...
Pod spodem ta sama pustka i żenada. No sorry, ale czego byś oczekiwał po imprezach alkoholowych :)
Nieladnie klamac panie redaktorze
Wiekszosc tycc dyskotek powstalaw we wczesnych latach 80-tych i 70-tych za czasow tzw.zlej komuny i zapewniam pana ze polki z zagranicznymi alkoholami uginaly sie.Wiem co mowie bo przepilem wowczas rownowartosc wielu drogich samochodow,gdzie Polonez byl szczytem marzen. Co pan ma na celu tak klamiac? Czyzby nienawisc so PRL-u jest tak silna ze nie pozwala na mowienie prawdy ?
Ważny świadek historie
Bo Kosycarz robił zdjęcia nie tylko przy okazji ważnych wydarzeń, ale fotografował codzienne życie. Gdyby nie Jego archiwum bylibyśmy o wiele ubożsi. Cieszny się, że go mieliśmy (zdjęcia są od Kosycarza ojca). Teraz kazdy pstryka 50 fotek na gidzinę i za pól roku nie pamięta gdzie je ma - czy w starym telefonie, czy na komputerze...wtedy klisza była cenna i każde zdjęcie było przemyslane, nikt nie fotografował odbicia d..py w lustrze, albo butów
Autorka pamięcią sięga jedynie czasów swej młodości.
Wszystkie wymienione lokale w 3 akapicie, swą działalność zaczęły w latach 70-tych i ani bida Gierka, ani stan wojenny ani tzw przełom, nie zmieniły tu stanu posiadania i popularności. Dopiero wielki reformator Balcerowicz i niewidzialna ręka rynku czyli Bank Światowy, zrobiły porządek iż rzeczone lokale znikły po kilkudziesięciu latach działalności.
A gdzie ŻAK???
Mam namyśli obecny budynek Rady Miasta. Po drodze przy Locie kupowaliśmy caro w czerwonych miękkich paczkach, sprzedawanych z rozkładanego stolika turystycznego. Na Stogach też były dwie dyskoteki i na Przeróbce jedna. Czasami się pielgrzymki knajpowe urządzało w noc z soboty na niedzielę. Komunikacja miejska nie działała tak sprawnie jak dzisiaj, ale jakoś problemu z tym nie mieliśmy. A i jeszcze Bolero na Chełmie mi się przypomina.
W Kaponierze czy Reducie (nie pamietam)
bylam na koncercie Lady Pank!!!!!!!!!!!!!!!! To byl CZAD! Lata 80-te, ale ktore dokladnie?... Mialam ich na wyciagniecie lapek. Klimacik, malo naroda, praktycznie PUSTO. Wracajac z kolezanka Magda do domu, po koncercie, darlysmy ryje na Hallera we Wrzeszczu: 'mniej niz zerooooooooooooooo'... :-)))))))
Na randki obowiązkowo chodziło się na szpilkach (ten ból po całej przetańczonej dyskotece, pamiętam do dziś), ciuchy po starszej siostrze przeistaczało się w nowe cuda, w Rococo w Gdyni pani Lusia robiła tapir, który wytrzymywał huragan połączony ze śnieżycą i balowało się całą noc z soboty
na niedzielę. Mama zrywała w niedzielę na mszę którą przesypiało się w ławce
i chociaż nie było "komórek" człowiek miał full znajomych i nie musiał wysiadywać krzeseł nocami na Facebooku żeby z kimś pogadać - zawsze ktoś wpadał do domu i to bez specjalnego zaproszenia. Takie wspomnienia wielu śmieszy, ale to była moja młodość i chociaż nie było wiele w sklepach, człowiek potrzebował mniej i bardziej się cieszył z tego co miał. Pozdrawiam wszystkich, którzy razem ze mną śpiewali na koncertach Republiki czy Perfectu.
na niedzielę. Mama zrywała w niedzielę na mszę którą przesypiało się w ławce
i chociaż nie było "komórek" człowiek miał full znajomych i nie musiał wysiadywać krzeseł nocami na Facebooku żeby z kimś pogadać - zawsze ktoś wpadał do domu i to bez specjalnego zaproszenia. Takie wspomnienia wielu śmieszy, ale to była moja młodość i chociaż nie było wiele w sklepach, człowiek potrzebował mniej i bardziej się cieszył z tego co miał. Pozdrawiam wszystkich, którzy razem ze mną śpiewali na koncertach Republiki czy Perfectu.
Jak leciała Gorączka Sobotniej Nocy to lokale taneczne / dyskoteki były już od dawna.
Forty, Kaponiera, Żak, Stodoła, Kameralna, Helicon, Cyganeria, Baladyna, Rudy Kot, Palowa Dominkańska, Wenus, Atrium, Amazonka, Ed, TIP TOP, Romantica, Rondo, Jachtowa, Rybacka, Morska, Złota Podkowa, Marysieńka, Z 10 dancingów i wiele wiele innych od Morenki po Camenę na Przeróbce... Plus kluby studenckie ze sławnym Medykiem czy Kwadratową na czele:-)
Z własnej roboty Victoria Club na Slavatorze:-)
Z własnej roboty Victoria Club na Slavatorze:-)
nocny klub i dyskoteka akwarium w latach 80(gdansk wrzeszcz)
To byly czasy,podloga podswietlona,szklana,kolumny glosnikowe niecale 05m.nad glowa.Miejsca do siedzenia wokol podlogi szklanej(ala wneki-intymne).Jak ktos zginal w tym klubie pod koniec lat 80,to klub znajdujacy s is przy glownej ulicy .grunwaldzkiej w gdansku wrzeszczu.To zamkneli I juz wiecej nie otworzyli(bardzo dobry klub I dyskoteka w tamtych latach.Ocena klubu od 1-6.Dalem 5.Nostalgia
Dziennikarstwo schodzi na psy
Nie wiem co ostatnio dzieje sie z waszymi dziennikarzami ale powoli juz nie maja co pisac, co powoduje wysyp takich jak ta historii. Niestety Pani Alicja to juz bije ich wszystkich na glowe. Jak nie artykol o zaprzyjaznionym lekarzu to jakis masakryczny chlam o latach 90 trzymacie mnie.
jakie dziennikarstwo?
to truj-miasto peerel, i tak niezły poziom trzymają ostatnio.
był już czas że czytaliśmy o facecie który obsikał ścianę. podobno nawet próbowano z nim rozmawiać ale nie chciał udzielać wywiadu :D
ja z niecierpliwością czekam natomiast na jakieś mrożące krew w żyłach njusy z udziałem "przedmiotów przypominających broń", bo to zawsze fajne takie.
:D
był już czas że czytaliśmy o facecie który obsikał ścianę. podobno nawet próbowano z nim rozmawiać ale nie chciał udzielać wywiadu :D
ja z niecierpliwością czekam natomiast na jakieś mrożące krew w żyłach njusy z udziałem "przedmiotów przypominających broń", bo to zawsze fajne takie.
:D
I jeszcze kilka :)
Gdynia:
Wrzos
Hotel Bałtyk
Panorama
Bulaj
Arka
Mistral
Kaprys
Lukulus
Liliput
Ermitaż
Paloma
Hotel Brystol
Hotel Gdynia
Dom Marynarza
Tornado
Gryf
Konik Morski
Tropicana
Krokodyl
Cisowianka
Bodega
Lido
Maxim
Skorpion
Dyskoteka w hotelu na Polance Redlowskiej - nazwy nie pamiętam.
Starowiejska róg Abrahama,była tam mała dyskoteka i dosyć krótko,ale nazwy
też nie pamiętam.
Mlodzieżowe - Rzemiosło,Kolejarz,MDK.Bukszpryt
Sopot:
Lido
Rocky (nast. Joker)
Fantom
Non Stop
Alga
Orion
Marago
Gdańsk:
Bolero
Lido
Rondo
Dominikańska
Big Johny
Big Johny 2 (Wrzeszcz)
Artema
Wrzos
Hotel Bałtyk
Panorama
Bulaj
Arka
Mistral
Kaprys
Lukulus
Liliput
Ermitaż
Paloma
Hotel Brystol
Hotel Gdynia
Dom Marynarza
Tornado
Gryf
Konik Morski
Tropicana
Krokodyl
Cisowianka
Bodega
Lido
Maxim
Skorpion
Dyskoteka w hotelu na Polance Redlowskiej - nazwy nie pamiętam.
Starowiejska róg Abrahama,była tam mała dyskoteka i dosyć krótko,ale nazwy
też nie pamiętam.
Mlodzieżowe - Rzemiosło,Kolejarz,MDK.Bukszpryt
Sopot:
Lido
Rocky (nast. Joker)
Fantom
Non Stop
Alga
Orion
Marago
Gdańsk:
Bolero
Lido
Rondo
Dominikańska
Big Johny
Big Johny 2 (Wrzeszcz)
Artema
wtorki i czwartki w Kwadracie
To były fajne imprezy. Jeszcze w Kaponierze i Żaku było fajnie. We wszystkich pozostałych imprezowniach kicz, beznadziejne dicho, puste panienki, nawaleni dresiarze występujący w wersji "odświętnej" w mokasynach i z żelem na głowie, przy wejściach stado "pudzianów" na powitanie i na pożenanie. Od tamtych czasów sporo się poprawiło, ale i ceny zrobiły się wyższe.
afrodyta
moja ukochana dyskoteka
Tam poznalam moja milosc zycia , drogi jednak nasze sie rozdzielily w zyciu az do czerwca 2018 nie wiedzielismy o swoilm istnieniu minelo 30 lat Ja mieszkam w Angli znaleazlismy sie na facebooku razem planujemy nasza przyszkisc chcemy przyjechac do Afrodyty , czy ona jeszcze istnieje ? czy stoi tam jakis budynek / jak sie nazywa teraz to miejsce ?Barbara
Tam poznalam moja milosc zycia , drogi jednak nasze sie rozdzielily w zyciu az do czerwca 2018 nie wiedzielismy o swoilm istnieniu minelo 30 lat Ja mieszkam w Angli znaleazlismy sie na facebooku razem planujemy nasza przyszkisc chcemy przyjechac do Afrodyty , czy ona jeszcze istnieje ? czy stoi tam jakis budynek / jak sie nazywa teraz to miejsce ?Barbara
Afrodyta
Właśnie się dziwiłam, że nikt jej nie wspomina, a kolejki przed wejściem były okrutne. Zarąbiste dyskoteki. Jeździłam z Gdyni w środy i soboty. To były czasy. Miłość też się przydarzyła, a ile znajomości...
Niestety dawno już nie istnieje... A budynek jakiś tam stoi, jakaś spółdzielnia mieszkaniowa. Wydaje mi się, że zawsze tam stał, tylko nie ma już knajpy.
Niestety dawno już nie istnieje... A budynek jakiś tam stoi, jakaś spółdzielnia mieszkaniowa. Wydaje mi się, że zawsze tam stał, tylko nie ma już knajpy.
Bungalow sopot
To były czasy konsoletą na parkiecie a za nią bar po obu stronach parkietu bary między innymi black and white. Dj Buska, Kowalik, Krzysiek. Hity Madonna like player, relax franki the goes to Hollywood. Później po przebudowie Dj Krzysiek, Paweł i Robert. Na tamte czasy mega Dj. Stara ekipa. Żeby wejść min 30 min w kolejce. Z Balladyny w Brzeznie o 4 do Bungalowa do 6.
alga nocny klub sopot
To byly czasy,w latach 80 ,podczas dyskoteki miedzy 17-21.00 na telewizorach wtedy lecial film z vhs supermenka ,chyba z mloda aktorka Kim cattral,czesto w trakcie dyskoteki w tych godzinach wpadal na rozrobe (bolo) z ulicy bieruta,obecnie haffnera.Wtedy premiere w polsce w tym klubie miala piosenka diany ross(eaten alive)-swiezo przywieziona z berlina Zach.na singly.To byly czasy
Fotka z wyborów MRS
1 vice ta po prawej nazywa sie Beata i była moja sąsiadką na Lumumby. Jako 16 latek słyszałem ze gadały o tym plotkary na półpiętrach(tak wyglądał kiedyś fb analogowa wersja :) ale miałem inne zajacia wiec nie interesowałem sie tym a tu proszę przeglądam galerie nie wierze jest - wg mnie byla najładniejsza teraz kiedy patrze optyka 43 letniego pryka :). Z klubów tu wymienionych bylem prawie wszędzie latałem po nich gdzieś tak od 94 roku. Z pamięci tak na szybko pamiętam jeszcze kluby Trakia , Trokadero, Herbowa, Atrium
Piękne czasy 87-93
Zacząłem pracować w 87 w ZRE Gdańsk miałem wtedy 18 lat zarabiałem kupę kasy chociaż to państwówka byłem w tych wszystkich wymienionych klubach wiara fajnie się bawiła muzyka świetna bez dopalaczy tańczyliśmy całe noce zaczynało się o 17 później wędrówki ludów po lokalach i kończyło się o 6 rano a w Dominikańskej nad Motławą (też była podświetlana podłoga) poznałem moją
Małżonkę w 92 miło było powspominać
Małżonkę w 92 miło było powspominać
Dobre czasy
Czytam i wspominam te czasy przypominam sobie remont Sawy w ktorej robilem elektronike podswietlenia sufit wszystko sam robilem. Moj najlepszy przyjaciel Romek stal za konsoleta a ja z nim też na wymiane. Robilem też elektronike u Eda. Pamietam z Sawy kelnerke Grażynkę i kucharkę Asie one byly mega. I te tlumy przed Sawa to bylo piekne.