Witam. Od kilku tyg.mieszkan na ul. Wiklinowej. Czy ten dom gdzie jest krawcowa zawsze tak kopci z pieca!? Rano nie da się oddychać...ostatnio rano powiesiłam pranie wróciłam z pracy śmierdziało sama wedzonka!!!
Przyzwyczaj się, że tych państwa nie stać na normalny opał. Przed laty, gdy żyła jeszcze pani z domu Wiklinowa 9, było jeszcze gorzej, bo paliła tym co znalazła w śmietniku.
Jak Ci się to podoba to się inhaluj tym smrodem, bo ja nie mam zamiaru. Wnuczek tych państwa mieszka w Warszawce, dobrze zarabia, więc chyba mógłby rzucić dziadkowi i babci kilka groszy na porządny opał. :)