Zawsze byłem pacyfistą ale
jak mi klechy zagrozili dekapitacją to uzbroiłem się po zęby. A w koncu strzelectwo stało się wymagającą rozrywką i sposobem na trzymanie tonusa.
jak mi klechy zagrozili dekapitacją to uzbroiłem się po zęby. A w koncu strzelectwo stało się wymagającą rozrywką i sposobem na trzymanie tonusa.
zobacz wątek