Chwila, chwila
czyli Jan Kowalski ma jechać na stację i wydać swoje 200zł, a jakiś bogacz ma jechać pod urząd i ładować za cudze? Czy to inaczej działa? Powiedzcie, że inaczej, bo brzmi jak żart.
czyli Jan Kowalski ma jechać na stację i wydać swoje 200zł, a jakiś bogacz ma jechać pod urząd i ładować za cudze? Czy to inaczej działa? Powiedzcie, że inaczej, bo brzmi jak żart.
zobacz wątek