Odpowiadasz na:

cały sęk w tym

że auta elektryczne nie mają nic wspólnego z ekologią. Sprawność silnika samochodowego (diesla i benzyny) oscyluje niej więcej w granicy 30%, czyli wykorzystujemy 30% energi zawartej w paliwie. A... rozwiń

że auta elektryczne nie mają nic wspólnego z ekologią. Sprawność silnika samochodowego (diesla i benzyny) oscyluje niej więcej w granicy 30%, czyli wykorzystujemy 30% energi zawartej w paliwie. A teraz podsumujmy samochód elektryczny: polska energetyka stoi węglem. Sprawność elektrowni węglowej to około.. 35%! Kontynuujmy! Prąd trafia do stacji trafo wysokiego napięcia (tu tracimy ok 1,5%), następnie biegnie linią przesyłową (tu tracimy nawet 6%) i znowu do trafo niskiego napięcia (znowu 1,5%) gdzie urządzenie do ładowania auta znowu zmienia napięcie (kolejne 1,5%). Sprawność ładowania i wykorzystania energii z nowoczesnego akku zabiera nam.. kolejne 4%. Pomijam sprawność silnika elektrycznego bo tu tracimy najmniej. Wszystkie dane są szacunkowe, ale jak posprawdzacie dane i raporty to wyjdzie podobny rząd wielkości. Chce tylko żebyście zrozumieli o co chodzi. Podsumowując - auto elektryczne w konsekwencji ma kilka razy mniejszą sprawność niż auto spalinowe. Dodajmy do tego toksyny dostające się do środowiska przy produkcji takiej ilości ogromnych i pojemnych baterii, oraz niesamowicie trujący rozkład. Na koniec jako ciekawostkę luźno związaną z tematem mogę podać że w ciągu ostatnich kilkunastu lat chińczycy wykupili wszystkie większe fabryki magnesów na świecie osiągając monopol w tej dziedzinie. A gdzie zużywa się ich najwięcej w przemyśle? Do produkcji silników elektrycznych. Wszystkie te fakty można sprawdzić. Dobranoc :)

zobacz wątek
8 lat temu
~pozdrawiam

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry