...
Kolejny pieniacz, który nie potrafi czytać rachunków.
Jak tacy dają sobie radę w życiu...
Jeden administrator ma osiem bloków i ustala sobie różne kwoty dla różnych bloków?
Pomyśl...
rozwiń
Kolejny pieniacz, który nie potrafi czytać rachunków.
Jak tacy dają sobie radę w życiu...
Jeden administrator ma osiem bloków i ustala sobie różne kwoty dla różnych bloków?
Pomyśl chwilę, to sam stwierdzisz, że gadasz bzdury.
Kwota, która po zmianach doszła do kosztów hali, zdjęta została z kosztów lokalu. Kiedy wy to w końcu zrozumiecie?
Skoro na innych osiedlach nie ma tak wysokich opłat, to po jaką cholerę wprowadziłeś się tutaj?
Teraz robisz rozpoznanie? Po fakcie?
W "czynszu" jest zawarta kwota za ogrzewanie i wodę. Jak sobie nie żałujesz, to może i masz 600 złotych. Ale to już wyłącznie twoja wina.
Ja mam duże mieszkanie, mieszka nas trójka, a jeszcze nie zdarzyło się, by kwota miesięczna dobiła do 500 złotych. I to w okresie zimowym oczywiście...
zobacz wątek