Widok
Wszystko zależy od zużycia, gdyż większość przeliczników zależy właśnie od zużycia. Im więcej zużywamy tym większe zaliczki. Inna sprawa, że wzrosły koszty podgrzania wody oraz wody i kanalizacji a to przekłada się na wzrost zaliczek. Wystarczy zobaczyć ile faktycznie zużywa się wody i wszystko będzie jasne.
Sama na 60m2 - 907 zł.
Może dałoby radę coś zrobić by zrezygnować z tej spółdzielni i założyć wspólnotę?
* Znajomi w nowym budownictwie ze wspólnotą jakieś 400-500 zł zimą
* Kolega z centrum w jeszcze starszym budownictwie zimą za 46 m 530 zł zimą
Wszyscy są w szoku gdy mówię, że ja jedna płacę 907 zł zimą
Poza tym od kiedy mieszkam na Pustkach co roku idzie czynsz w górę. W 2018 roku miałam 680 zł czynszu, w zeszłym 792 zł a teraz 907 zł.
To jest w ogóle legalne? 230 zł podwyżki w ciągu dwóch lat?
Może dałoby radę coś zrobić by zrezygnować z tej spółdzielni i założyć wspólnotę?
* Znajomi w nowym budownictwie ze wspólnotą jakieś 400-500 zł zimą
* Kolega z centrum w jeszcze starszym budownictwie zimą za 46 m 530 zł zimą
Wszyscy są w szoku gdy mówię, że ja jedna płacę 907 zł zimą
Poza tym od kiedy mieszkam na Pustkach co roku idzie czynsz w górę. W 2018 roku miałam 680 zł czynszu, w zeszłym 792 zł a teraz 907 zł.
To jest w ogóle legalne? 230 zł podwyżki w ciągu dwóch lat?