Widok
Nowy zakład gdańskiej stoczni Sunreef Yachts
Opinie do artykułu: Nowy zakład gdańskiej stoczni Sunreef Yachts.
Zakończyły się prace projektowe dotyczące budowy nowego zakładu Sunreef Yachts w Gdańsku. Inwestycja będzie gotowa pod koniec 2013 roku. Nowy zakład powstanie na terenie ok. 5 hektarów, znajdującym się w gdańskiej dzielnicy Rudniki, w okolicach ulicy Tarcice . Wcześniej spółka zamierzała wybudować stocznię w Wiślince. Firma kupiła tam nawet działkę o powierzchni 24 ha.Inwestycja przewiduje budowę budynków produkcyjnych, magazynowych i biurowych wraz z zapleczem socjalnym. Umocnione zostanie ...
Zakończyły się prace projektowe dotyczące budowy nowego zakładu Sunreef Yachts w Gdańsku. Inwestycja będzie gotowa pod koniec 2013 roku. Nowy zakład powstanie na terenie ok. 5 hektarów, znajdującym się w gdańskiej dzielnicy Rudniki, w okolicach ulicy Tarcice . Wcześniej spółka zamierzała wybudować stocznię w Wiślince. Firma kupiła tam nawet działkę o powierzchni 24 ha.Inwestycja przewiduje budowę budynków produkcyjnych, magazynowych i biurowych wraz z zapleczem socjalnym. Umocnione zostanie ...
i powiedzcie, że każdy zakład...
w którym nie ma związkowych pijawek i pasożytów w stylu Jaworski, Guzikiewicz, Stefański i cała ta PIS-owska kamaryla nie rozwija się świetnie.
Brawo dla tej firmy, że wbrew propagandzie kopacza kanałów przez mierzeje można produkować jachty i statki i dawać ludziom pracę!
Brawo dla tej firmy, że wbrew propagandzie kopacza kanałów przez mierzeje można produkować jachty i statki i dawać ludziom pracę!
Poprzez pozbawanie ich pracy.
Przez co nie musi ich dłużej chronić i jest git bo kasa płynie.
Jak związek utrzymywany przez zakład z przymusu może chronić cokolwiek poza własnymi stołkami? Bo co za różnica czy zrobią coś dla pracowników czy tez nie skoro kasa i tak będzie?
Jedynym wyjściem jest zmiana prawa tak by związki były utrzymywane tylko ze składek. Wtedy jak będzie dobrze dbał o pracowników (czyli w taki sposób by byli traktowani godnie, bez równoczesnego dobijania zakładu tak by musiał zwalniać ludzi) to pieniądze będą płynąć. Jak za bardzo będą wchodzić w tyłek pracodawcy to nikt nie będzie chciał płacić, a jak za bardzo będą szarpać budżet firmy na swoje pomysły to nie będzie miał kto płacić bo zakład upadnie.
Jak związek utrzymywany przez zakład z przymusu może chronić cokolwiek poza własnymi stołkami? Bo co za różnica czy zrobią coś dla pracowników czy tez nie skoro kasa i tak będzie?
Jedynym wyjściem jest zmiana prawa tak by związki były utrzymywane tylko ze składek. Wtedy jak będzie dobrze dbał o pracowników (czyli w taki sposób by byli traktowani godnie, bez równoczesnego dobijania zakładu tak by musiał zwalniać ludzi) to pieniądze będą płynąć. Jak za bardzo będą wchodzić w tyłek pracodawcy to nikt nie będzie chciał płacić, a jak za bardzo będą szarpać budżet firmy na swoje pomysły to nie będzie miał kto płacić bo zakład upadnie.
...Ciekaw ile tam zarabia przecietny pracownik????
...W polsce już ludzie zostali przyzwyczajeni do tego, że świetną pracę masz wtedy, gdy zarabiasz ledwo koniec z końcem wiążąc. A gdzie miejsce na bycie normalnym człowiekiem? A nie tylko maszyną wypracowującą zysk szefa? I jeszcze pomyślcie ile dla was to jest godna płaca? Bo wg mnie najniższa płaca za pracę prostą ale wykonywaną dobrze powinna wystarczyć na wynajęcie mieszkania, normalne jedzenie (a nie śmieciowe), zakupy ciuchów, kosmetyków itp. Średniej jakości, kino, teatr, książki lub prasę (tak po kilka z tych rzeczy miesięcznie), trochę na hobby, kilka wizyt w restauracji średniej klasy w miesiącu, troszkę aby odłożyć bo czasami nowy mebel trzeba kupić albo coś naprawić itp., odłożyć na urlop, jakieś prezenty - to powinno być minimum. Cała reszta to dodatki jak skończysz studia, masz bardziej wymagającą pracę, bardziej odpowiedzialną, czasami to małe dodatki, czasami duże... Człowiek nie jest stworzony po to, by jedynie wegetować, choć tak jest najwygodniej dla pracodawców.
Jaworski, Guzikiewicz, Stefański
Im dalej od tych "panów" tym pewniejszy sukces przemysłu stoczniowego. Szkoda, że osoby biorące pieniądze za udział w manifestacjach nie biorą pod uwagę jak wielką czynią szkodę Pomorzu i stoczniom! Lewicowe postulaty, związkowe pensje, służbowe samochody i komórki na koszt zakładu pracy...
gadanie dla gadania
Postawa malkontenta. Niestety w każdej firmie znajdzie się kilka jednostek niezadowolonych z pracy. Nie tylko z pracy, ale i z życia. Jednostki takie demotywują bardziej podatnych pracowników i tworzą atmosferę zniechęcenia do życia. Zwykli utracjusze - dla mnie całkowicie niepotrzebni.
Tak gadanie gadanie no to przejdziemy do czynów wpadnij do pracy szlifuj laminat w projektu i na koniec pracy taki spokojny wpadasz do szatni a tu niema ciepłej wody albo co zdarza się nie rzadko nie ma wogule wody a tam gdzie masz się rozebrać do mycia jest brud syf i smród bo jest jedną sprzątaczka na całą firmę i to nazywasz gadaniem albo dalej pracujesz po 10 godzin w dzień dzień w sobotę 6 i tak Cię zwolnią bo to za mało jak Ci mało to napisz to dopisze o jakości pracy w zakładzie
Odrazu dopisze na pierwsze stwierdzenie takich miłych łodzi jak się nie podoba to się zwolnij nie zrobię tego bo firma choć to obudowa pracy buduje najlepsze katamaran i liczę na to że Prezes nie wie jak ten krzyżak z Kwidzynie traktuje ludzi w czasach 2 wojny była nazwa dla takich
Odrazu dopisze na pierwsze stwierdzenie takich miłych łodzi jak się nie podoba to się zwolnij nie zrobię tego bo firma choć to obudowa pracy buduje najlepsze katamaran i liczę na to że Prezes nie wie jak ten krzyżak z Kwidzynie traktuje ludzi w czasach 2 wojny była nazwa dla takich
Tak gadanie gadanie no to przejdziemy do czynów wpadnij do pracy szlifuj laminat w projektu i na koniec pracy taki spokojny wpadasz do szatni a tu niema ciepłej wody albo co zdarza się nie rzadko nie ma wogule wody a tam gdzie masz się rozebrać do mycia jest brud syf i smród bo jest jedną sprzątaczka na całą firmę i to nazywasz gadaniem albo dalej pracujesz po 10 godzin w dzień dzień w sobotę 6 i tak Cię zwolnią bo to za mało jak Ci mało to napisz to dopisze o jakości pracy w zakładzie
Odrazu dopisze na pierwsze stwierdzenie takich miłych łodzi jak się nie podoba to się zwolnij nie zrobię tego bo firma choć to obudowa pracy buduje najlepsze katamaran i liczę na to że Prezes nie wie jak ten krzyżak z Kwidzynie traktuje ludzi w czasach 2 wojny była nazwa dla takich
Odrazu dopisze na pierwsze stwierdzenie takich miłych łodzi jak się nie podoba to się zwolnij nie zrobię tego bo firma choć to obudowa pracy buduje najlepsze katamaran i liczę na to że Prezes nie wie jak ten krzyżak z Kwidzynie traktuje ludzi w czasach 2 wojny była nazwa dla takich
o to właśnie chodzi!
aby Polacy w Polsce pracowali za miskę ryżu i jeszcze się cieszyli!
Polska ma być tanim obozem pracy dla zagranicznych firm, ewentualnie eksporterem taniej siły roboczej na resztę Europy.
Z czego się du..e cieszycie? Że w Polsce nasze firmy zostały wybite i możemy pracować tylko dla obcego kapitału???
Polska ma być tanim obozem pracy dla zagranicznych firm, ewentualnie eksporterem taniej siły roboczej na resztę Europy.
Z czego się du..e cieszycie? Że w Polsce nasze firmy zostały wybite i możemy pracować tylko dla obcego kapitału???
pracowałem tam...
byłem pracownikiem tej firmy blisko 5 lat i nie narzekałem. Kasa nie była najlepsza, ale też nie było źle, a najważniejsze że pieniądze zawsze były na czas na koncie.
Praca nie jest tam lekka to fakt. Choć bynajmniej mi sprawiała często dużo satysfakcji. Szef, którego wyżej nazwano "kapo" to człowiek wybuchowy , ale potrafi docenić. Nieststy często zatrudnia debili na wyższych stanowiskach, którzy wg mnie tylko psują firmę od środka, tak jak obecny dyrektor produkcji.
Życzę im powodzenia, bo wielu dobrych ludzi dalej tam pracuje na produkcji
Praca nie jest tam lekka to fakt. Choć bynajmniej mi sprawiała często dużo satysfakcji. Szef, którego wyżej nazwano "kapo" to człowiek wybuchowy , ale potrafi docenić. Nieststy często zatrudnia debili na wyższych stanowiskach, którzy wg mnie tylko psują firmę od środka, tak jak obecny dyrektor produkcji.
Życzę im powodzenia, bo wielu dobrych ludzi dalej tam pracuje na produkcji
Zadowolony pracownik...................
Moi mili
To jest doskonała firma posiada wspaniałe warunki socjalne tzn. dwa sedesy bez deski klozetowej , jeden pisuar wiecznie zatkany pięć umywalek z tego 3 sprawne , dwie kabiny prysznicowe z firanką, ciepła woda od święta i to wszystko dla około 300 osób CO ZA WYPAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a przepraszam zapomniałem dodac TOY TOY znajdujących sie na terenie produkcyjnym, w ktorych nawet muchy nie latają. Pełen etat w firmie to najlepiej 16 godzin przez cały tydzień w niedziele dla relaksu 8 godzin w pracy. więcej nie będę dodawał bo ludzie z biura i tak będa bronić firmy bo na tle pracowników fizycznych mają doskonałe warunki.
To jest doskonała firma posiada wspaniałe warunki socjalne tzn. dwa sedesy bez deski klozetowej , jeden pisuar wiecznie zatkany pięć umywalek z tego 3 sprawne , dwie kabiny prysznicowe z firanką, ciepła woda od święta i to wszystko dla około 300 osób CO ZA WYPAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a przepraszam zapomniałem dodac TOY TOY znajdujących sie na terenie produkcyjnym, w ktorych nawet muchy nie latają. Pełen etat w firmie to najlepiej 16 godzin przez cały tydzień w niedziele dla relaksu 8 godzin w pracy. więcej nie będę dodawał bo ludzie z biura i tak będa bronić firmy bo na tle pracowników fizycznych mają doskonałe warunki.
kierownicy???
zarobki jak na nasz region da się przeboleć ale niektórzy kierownicy ich pojęcie a szczególnie kultura nie są adekwatne do ich stanowiska ,potrafią żreć się i obgadywać między sobą , nawzajem kopiąc pod sobą dołki, i zwalając odpowiedzialność jeden na drugiego, a nerwy wyładowują na swoich pracownikach niczemu nie winnych . Tak to wygląda od góry .
bo kierownicy w tej firmie obejmują dane stanowiska bo dobrze donosili do Prezesa a niezaangażowaniem do pracy bo nie mają odpowiednich kwalifikacji do obejmowania takich stanowisk jakie obejmują! to nic dziwnego że tak jest robią to co robią najlepiej donoszą jeden na drugiego i to się nie zmieni nigdy !
kierownicy
Panowie trzeba zasuwać bo dyro nie będzie miał na żel i nowe rurki , a poza tym zbliża się jesień i trzeba kupić nowy do niczego nie pasujący płaszczyk.
Kierownicy to grupa wzajemnie donoszących na siebie baranów do tandetnie prezentującego się barana.
Kierunek który obrała teraz firma to równia pochyła do zamknięcia zero jakości dokładności tylko czas i tandeta jest najważniejsza byle łajba na wodę.
Szkoda bo pracuje tam fajna grupa kreatywnych ludzi i powoli odchodzą bo dyro woli dwóch niewolników tandeciarzy za 8 zł niż fachowca za 16 i tu wychodzi jego kompleks mało miasteczkowy
Kierownicy to grupa wzajemnie donoszących na siebie baranów do tandetnie prezentującego się barana.
Kierunek który obrała teraz firma to równia pochyła do zamknięcia zero jakości dokładności tylko czas i tandeta jest najważniejsza byle łajba na wodę.
Szkoda bo pracuje tam fajna grupa kreatywnych ludzi i powoli odchodzą bo dyro woli dwóch niewolników tandeciarzy za 8 zł niż fachowca za 16 i tu wychodzi jego kompleks mało miasteczkowy
powodzenia
w szoku jestem że nie dobrał się im jeszcze PIP do d*py, notoryczne łamanie zasad pracy, oszukiwanie na nadgodzinach, pracownicy pracują niby dla innej firmy, dodatkowo burdel na kółkach. Ale fakt, dział marketingu wykonuje dobrą robotę a od środka wszytko wygląda tragicznie....aż się dziwie że ktoś kupuję te jachty, robione w chaosie i pośpiechu o jakości nie wspomnę.. dyrektor produkcji to zwykły sk...syn, typowy karierowicz
KRYPA
Kolejnym dużym wydarzeniem będzie zwodowanie w najbliższych dniach nowego modelu super katamaranu żaglowego, sunreef 80 carbon. Sunreef 80 carbon to lekki i zbudowany całkowicie z włókna węglowego katamaran żaglowy, który technologicznie wyprzedza wszystkie inne katamarany na świecie, a to za sprawą specjalnego systemu do ważenia, który został zaprojektowany na tę jednostkę, by sprawdzać dokładnie ( z dokładnością do 1 kg) obciążenie jednostki, które nie może przekraczać 55 ton z pełnym załadunkiem.
zapomnieli dodać w artykule ze w/w super truper hiper nowoczesna krypa miała być wodowana już w kwietniu ale jak na htep czyt: (hitlerowskie tempo energicznej pracy) przystało mierzy już tylko siły na zamiary. Co do specjalnie zaprojektowanego systemu ważenia: rzeczywiście na skale nasa: wchodząc na krypę stawałeś na elektronicznej wadze, zapisywałeś co wnosisz ile kg swoje personalia itd, tak samo jak schodziło się z krypy. Rzeczywiście super nowoczesność z tą wagą
..
zapomnieli dodać w artykule ze w/w super truper hiper nowoczesna krypa miała być wodowana już w kwietniu ale jak na htep czyt: (hitlerowskie tempo energicznej pracy) przystało mierzy już tylko siły na zamiary. Co do specjalnie zaprojektowanego systemu ważenia: rzeczywiście na skale nasa: wchodząc na krypę stawałeś na elektronicznej wadze, zapisywałeś co wnosisz ile kg swoje personalia itd, tak samo jak schodziło się z krypy. Rzeczywiście super nowoczesność z tą wagą
..
nareszcie Prezes otworzył oczy :D męka nasza dobiegła końca :D Teraz wszystko w rękach Natalki :D dzisiaj jak się dowiedziałem że już nie będę musiał oglądać jego zbędnej osoby i jego modelowego płaszczyka z odblaskowymi rękawkami aż podskoczyłem z radości :D niech odjedzie mamusi autkiem jak najdalej :D
leserów?
mam nadzieję że użyłeś przenośni bo nie znam porządniejszych pracowników w tej firmie jak elektrycy.
od zawsze wieszano na nich "psy", zawsze dostawali za wszystko po d..ie...
zawsze na cenzurowanym.... do znudzenia.
tylko pytanie....dlaczego? za to że mają taką specyfikację pracy że na statku kończą ostatni? czy za to że multum rzeczy muszą wymyśleć sami bo w projektach są "dziury"?
ostatnio jeden pracownik od nich poleciał za małe g...o na tydzień przed wodowaniem statku który od początku prowadził. narozrabiał - winien, ale żeby od razu wywalać ambitnego i obiecującego pracownika na bruk...- moim zdaniem należało polecieć mu po pensji jako ostrzeżenie i kwita. szkoda niedoszłego fachowca. ... a może jeszcze wróci?
Tobie pewnie lepiej się żyje na zielonej wyspie ale pamiętaj że nie byłbyś tam gdzie jesteś gdyby nie kilka osób które dały Ci "popalić". One nadal się męczą i będą męczyć bo to dla nich ma sens.
Ucz się jeszcze i studiuj życie bo stać Cię na lepsze miejsce pracy jak SY.
od zawsze wieszano na nich "psy", zawsze dostawali za wszystko po d..ie...
zawsze na cenzurowanym.... do znudzenia.
tylko pytanie....dlaczego? za to że mają taką specyfikację pracy że na statku kończą ostatni? czy za to że multum rzeczy muszą wymyśleć sami bo w projektach są "dziury"?
ostatnio jeden pracownik od nich poleciał za małe g...o na tydzień przed wodowaniem statku który od początku prowadził. narozrabiał - winien, ale żeby od razu wywalać ambitnego i obiecującego pracownika na bruk...- moim zdaniem należało polecieć mu po pensji jako ostrzeżenie i kwita. szkoda niedoszłego fachowca. ... a może jeszcze wróci?
Tobie pewnie lepiej się żyje na zielonej wyspie ale pamiętaj że nie byłbyś tam gdzie jesteś gdyby nie kilka osób które dały Ci "popalić". One nadal się męczą i będą męczyć bo to dla nich ma sens.
Ucz się jeszcze i studiuj życie bo stać Cię na lepsze miejsce pracy jak SY.
smiech na hali
haha.na serwisie taka kasa? dobre.dorzuca pare zlotych,dieta smieszna i praca od switu do nocy.to juz lepiej zostac na miejscu w obozie.
pawian! gratulacje za ostatnie wodowanie.swietny byles.w koncu sam wpadles we wlasne stolec.to byla kwestia czasu.zycze powodzenia w karierze z takim podejsciem i wiedza..
pawian! gratulacje za ostatnie wodowanie.swietny byles.w koncu sam wpadles we wlasne stolec.to byla kwestia czasu.zycze powodzenia w karierze z takim podejsciem i wiedza..
daron
Stocznia Yachtowa odnosi ogromne sukcesy na światowym rynku od wielu lat,firma Synreef Yachts cieszy sie od ponad 10 lat wspaniała renomą na całym świecie,czego dowodem jest pierwsza pozycja na miedzynarodowej arenie.Pierwszy raz sie spotkałem z tak profesionalną i sympatyczną kadrą kierowniczą,byłem mile zaskoczony wiedzą jaką posiadają kierownicy na temat budowy yachtów,bez wyjątku każdy z kierowników posiada wieloletnie doswiadczenie,i co najwazniejsze potrafi w profesionalny sposób przekazać swoją wiedze pracownikom.Kadra kierownicza doklada wszelkich starań by jak najlepiej zorganizować prace,dlatego SY charakteryzuje sie świetną organizacją pracy.Napewno zaskakuje ilość poświęconego czasu dla pracowników którzy dopiero sie uczą nowego zawodu,duzy komfort przynosi sprawna komunikacja pomiedzy kierownikiem a pracownikami. W SY jest możliwośc rozwinięcia sie zawodowo,sa organizowane róznego rodzaju szkolenia.Nie ma zadnych zastojów w pracy,firma gwarantuje przez cały rok stabilność pracy.Gorąco polecam firme Sunreef Yachts.