O Karin Stanek
Karin Stanek była naturszczykiem estrady, niemal cudownym dzieckiem. Moda jej nie interesowała. Ubierała się, jak chciała. Biała, czasem czerwona bluzka, czarne spodnie, żadnej wypracowanej fryzury...
rozwiń
Karin Stanek była naturszczykiem estrady, niemal cudownym dzieckiem. Moda jej nie interesowała. Ubierała się, jak chciała. Biała, czasem czerwona bluzka, czarne spodnie, żadnej wypracowanej fryzury - po prostu warkoczyki. Dzieciństwo spędziła w Będzinie. W rodzinie było sześcioro dzieci, więc musiała zajmować się domem. Już w szóstej klasie zrezygnowała z nauki. Została pomocą biurową i od 7 rano biegała z grubą teką korespondencji z piętra na piętro. Z muzyką zetknęła się przez przypadek, a właściwie przez wujka, który grał na gitarze. Słuchała Radia Luxemburg, płyt Presleya i Paula Anki, spisywała teksty ze słuchu. Jakieś lekcje, występy w domach kultury, zgłosiła się nawet do zespołu Śląsk. Zakwalifikowała się wreszcie do Złotej Dziesiątki konkursu Młodych Talentów, organizowanego przez Czerwono-Czarnych.
więcej na http://kulturaviva.pl/pl/osobowosci/sylwetki/pozegnanie-atomowej-kaski,344.html
zobacz wątek