hmmm
Nie lubię filmów Allena, piszę to z całkowitą pewnością, ponieważ oglądam prawie każdy pojawiający się na ekranie. A oglądam po to by móc świadomie powiedzieć "nie lubię". Co do "OpwP" nie jest to...
rozwiń
Nie lubię filmów Allena, piszę to z całkowitą pewnością, ponieważ oglądam prawie każdy pojawiający się na ekranie. A oglądam po to by móc świadomie powiedzieć "nie lubię". Co do "OpwP" nie jest to kolejny typowy film A. Jest równie irytujący i małostkowy ale konwencja bajki zmienia trochę ograną zazwyczaj narrację. Cieszy ciekawa rola Owena W., który dał się poznać w zgoła innej niż zazwyczaj roli. Poza tym nic w tym filmie nie cieszy, a już na pewno intro filmu - pokaz prawie jak z Powerpointa kilkudziesięciu zdjęć Paryża - a fuj.
zobacz wątek