Może ona tak szybko przeszła do normalności,  bo padło magiczne słowo przepraszam z jej ust. Ty to przepraszam jakoś w końcu przyjąłeś. Więc dla niej temat się zamknął. Natomiast ty nie masz...
                        rozwiń                    
                    
                        Może ona tak szybko przeszła do normalności,  bo padło magiczne słowo przepraszam z jej ust. Ty to przepraszam jakoś w końcu przyjąłeś. Więc dla niej temat się zamknął. Natomiast ty nie masz możliwości przeproszenia, dlatego Ciebie to gryzie.
Wyobraź sobie, że nie masz za co jej przepraszać i tyle.
Może wcale nie poczucie winy Ciebie gryzie, tylko uwiera tajemnica. Bo co to za zemsta, którą nie można się pochwalić. ;)
                    
                    zobacz wątek