Widok
OBSŁUGA W INGLOCIE W CENTRUM BATORY TO JAKAŚ PORAŻKA!!!
Dzisiaj chciałam dokonać zakupu w Inglocie mieszczącym się w Centrum Batory ale bezczelna ekspedientka w dredach mi to uniemożliwiła. Pani obsługująca rozmawiała sobie z koleżanką o jakiś bzdurach, z jakiego przystanku dojeżdża itp. Stałam tuż za koleżanką tej pani, więc mnie widziała, ale najwyraźniej pogawędka była ważniejsza od klientki. Kiedy łaskawie zwróciła się do mnie z wyraźnym zniechęceniem, bo przecież jej przeszkodziłam, poprosiłam o czarną kredkę do oczu, ta otworzyła szufladę, zerknęła tylko okiem, trzasnęła i powiedziała z ironicznym i głupkowatym uśmieszkiem: "niestety nie ma!"
wypowiedź zmoderowana ( 2014-01-08 15:00:49)
* maksymalna ocena 6
Ja natomiast nie robilam zakupow jeszcze w Inglocie w Batorym ...ale rowniez jako stala klientka kupowalam za to w Rvierze ......i niestety mam zupelnie te same odczucia.....obslugujaca juz ktorys raz jak bylam wymuszenie podeszla jakby byla tam za kare jeszcza z pelna ignorancja w koncu mnie obsluzyla .....ne wiem skad Inglot bierze te panie .....bo poza zarozuialoscia nic soba nie reprezentuja. Musze jeszcze dodac ze usmiech do klienta tam nigdy nie gosci!! .....wole jechac dalej do Inglota do Rumii(Auchan)....w malym stoisku panie sa zawsze usmiechniete, chetne do pomocy i serdeczne......wiec jednak da sie tylko chceci brak albo kwestia menagera!!!!!