ponoc p. Deker sam wszystko robi-własnie ponoć!! kiedyś przypadkiem byłam w cukierni podczas dostawy. a tam psikus.!! w kartonach po tarcie citrone poukladane jedne na drugim serniki, straszny bajzel. ale najgorsze bylo to ze wiekszosc ciast jest z proszku.!! to gotowa zazwyczaj niemiecka receptura!! do tego podziwiam inteligencje i wyczucie klienta u kasjerek. Kupilam rozki czekoladowe czy jakos tak to sie nazywalo nie mam pojecia ile one lezaly ale widac byly stare. tak sie strulam ze z domu nie bylam w stanie przez kilka dni wyjsc. a rozki nie kosztowaly malo.... tak wiec odradzam!!!!