Re: OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU
my od tego miesiaca wprowadzilismy wlasnie taka zasade ze przyszla wyplata, oplacilismy rachunki, zrobilismy liste co sie konczy z "wiekszych i grubszych" rzeczy, czyli np.proszek do prania, plyn...
rozwiń
my od tego miesiaca wprowadzilismy wlasnie taka zasade ze przyszla wyplata, oplacilismy rachunki, zrobilismy liste co sie konczy z "wiekszych i grubszych" rzeczy, czyli np.proszek do prania, plyn do plukania, jakis zel pod prysznic, szampony, chusteczki mokre 6-pak dla mlodego, pampki huggisy w biedrze 3 kartony, jakies makarony, no i zaplanowalismy na miesiac ile potrzebne bedzie mleka, kaszek, wody i innych takich artykulow dla mlodego, a takie rzeczy jak pieczywo, wedlina, itp to juz wedle uznania codziennie albo co 2 dni i powiem szczerze ze takie zaplanowanie dla nas to duzo lepsze rozwiazanie bo jak niektore z was duzo wydajemy na jedzenie a wcale nie stolujemy sie na miescie i na zamowienie do domu heh, ale trzeba probowac szukac tych oszczednosci:)a co do energii itp to jakos specjalnie nie "szaleje", piore wedle potrzeby kiedy mam chwile czasu, nie wylaczam z czuwania a raczej powinnam, wiadomo prysznic a nie kapiel zreszta nie lubie;), gaszenie swiatla, ale jakbym miala tak na kazdym kroku wszedzie szukac oszczednosci z wylaczaniem wszystkiego ze wszystkiego to ja bym oszalala, ale podziwiam tych ktorzy tak umieja:)
zobacz wątek