Re: OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU
albo można kupować w baniakach po 5l (my i tak kupujemy do gotowania) - jak świeża to pijemy prosto z baniaka, a po 2 dniach jak jescze sie nie rozejdzie, to gotujemy wcześniej
ja...
rozwiń
albo można kupować w baniakach po 5l (my i tak kupujemy do gotowania) - jak świeża to pijemy prosto z baniaka, a po 2 dniach jak jescze sie nie rozejdzie, to gotujemy wcześniej
ja generalnie tak mam, że mnie łatwiej panować nad wydatkami, jak nie mam gotówki (memu mężowi dokładnie na odwrót) - zawsze mam świadomość, ile mam środków na koncie, do którego "podpięta" jest karta (zwykła płatnicza)
kartą kredytową płacę tylko za paliwo + jedne duże zakupy marketowe (a kasa, którą bym wydała na te zakupy leży na koncie oszczędnościowym i zarabia po kilka groszy dziennie, bez szału, ale grosz do grosza...)
mąż ostatnio "dojrzał" do zabierania kanapek do pracy - wcześniej kupował po drodze pieczywo plus "na kanapki", ale że w pracy nie ma lodówki, to wszystko zjadał; gdzie oszczędność? jak robi kanapki w domu to zużywa 50% tej wędliny, którą wcześniej kupował (i zjadał, bo nie miał, jak jej trzymać na następny dzień)
ja robię sobie jedzonko w pracy, ale mam gdzie przechować; zabieram też np. wczorajszy obiad do pracy, bo mam gdzie podgrzać - generalnie unikamy kupowania przed pracą, bo to zawsze w małych, droższych sklepikach i wiecj niż trzeba (i zawsze doskoczy a to batonik, a to drożdzówka extra)
co do wody, prądu, gazy, paliwa, ogrzewania - wyniosłam z domu nawyki szanowania tych mediów, czego uczę i męża (a co czasem mnie martwi, że nie mam już alternatywy, że np. zacznę ekonomiczniej jeździć i jeszcze na paliwie zaoszczędzę, bo i tak już niektórzy nie wierzą, że tym autem da się tak ekonomicznie jeździć...)
jak coś piekę (piekarnik elektryczny) to staram się wykorzystać nagrzanie piekarnika - tak planuję obiad/kolację, by coś jeszcze upiec (niekoniecznie jednocześnie, ale sam rozruch piekarnika mam już z głowy - zwłascza przy ciastach, gdy piekarnik musi być nagrzany nim się wstawi)
gdy gotujemy np. białą kiełbasę - na następne dni mamy żurek na tej wodzie
po papryce nadziewanej (gotowanej w wodzie z kostką rosołową) miałam smak na pomidorówkę (i dwa dania)
zamiast soków w kartonach - opróżniliśmy zapasy rodzinne w kompotach a później robimy wodę z sokiem, wodę z cukrem i z cytryną, wodę z miodem, ice tea = herbata + cytryna (u teściowej kwasek cytrynowy) + cukier na zimno w kuchni stoi, zeby nie trzeba było robić, jak chce się pić
mam ochotę wypróbować "alternatywną" chemię - np. ocet+zapach jako płyn do czyszczenia łazienki, szyb itp,tylko muszę się pouczyć co czym można "ekologicznie" czyścić
zobacz wątek
14 lat temu
~niezalogowna AgaB