Jaka pseudowiedza? Trafiłem we wszystkich przypadkach, 3/3.
Gdzie ta panienka i komu się przyznała? Z tego co kojarzę sprawę, to siostrzeniec i kolega proboszcza zostali skazani za...
rozwiń
Jaka pseudowiedza? Trafiłem we wszystkich przypadkach, 3/3.
Gdzie ta panienka i komu się przyznała? Z tego co kojarzę sprawę, to siostrzeniec i kolega proboszcza zostali skazani za fałszowanie dowodów (jeden się od razu przyznał) - niby przedstawili prokuraturze film gdzie ona się przyznaje, ale biegły stwierdził, że to nie ona i sami mieli kłopoty.
I co znaczy 'zawirowania z pierwszym doktoratem'? Plagiat to nie jest 'zawirowanie' tylko oszustwo. Nie ma jednak chłop na tyle honoru, żeby zrezygnować, a katolicy z Szemudu na tyle godności, żeby to na nim wymóc.
Pokaż swoje źródła wiedzy, porównamy je. Argument o wyborczej raz, że nietrafiony, a dwa, że wręcz żałosny bo pokazuje brak argumentów po Twojej stronie.
zobacz wątek