Zamowilam obiad Macho z cebulą, dość ze cześć cebuli byla spalona druga część surowa, kotlet tak szczupły ze chyba z jednej piersi robią cztery, surowki pyszne ale bardzo malo, frytki całkiem całkiem, duży plus za pojemniki...... Straszny minus kierowca zapomniał terminala bo obsługa nie napisala. Porcje tak male ze jestem w ciężkim szoku, bez porównania co było kiedy a jak jest dzis, ja osobiście nie zamowie.