Re: Obserwując otoczenie... nowoczesna kobieta i młoda dziewczyna.
Inka, ten efekt uboczny też jest pozytywny, ale skupianie się na nim spycha miłość na drugi plan. Choć gdybym miał wybór - miłość platoniczna lub związek bez miłości, to zdecydowanie wybrałbym to...
rozwiń
Inka, ten efekt uboczny też jest pozytywny, ale skupianie się na nim spycha miłość na drugi plan. Choć gdybym miał wybór - miłość platoniczna lub związek bez miłości, to zdecydowanie wybrałbym to pierwsze;)
b-b miłość się nie skończyła, ale miłość to kwestia wyboru - można ją wybrać lub nie. Druga strona miała marzenie z którym utożsamiała swoje szczęście i do którego dążyła od wielu lat (podporządkowując mu całe swoje życie). Miłość ewidentnie spychała je na drugi plan - co mogło je całkowicie zaprzepaścić. Z perspektywy czasu też uważam, że szczęście jest nadrzędną wartością i jest o klasę wyżej niż miłość.
To co przybiera w związku inny charakter, to właśnie zestaw tych uczuć, które błędnie uznaje się za miłość;) (w takich związkach też byłem).
zobacz wątek