Przyszłam tu dzisiaj z gośćmi z innego miasta, którym chciałam pokazać lokal, z którego mam miłe wspomnienia. Jednak po znalezieniu super miejsca na zewnątrz na sofach nikt przez pół godz. (!!!) nie zwrócił na nas uwagi, choć pani na samym początku wyczyściła nasz stolik. Po zapytaniu kelnera czy ktoś do nas podejdzie odparł, że jego koleżanki nas obsłużą. Dwie kelnerki paliły sobie za ten czas za beczką papierosy. Gdy ostatecznie po tych ponad 30 min. wyszliśmy stamtąd zatrzymaliśmy się koło ów kelnera mówiąc ironicznie, że b. dziekujemy za obsługę. On jeszcze bezczelnie odparł: "ależ proszę".