Widok
Obsługa tragiczna
Myslalam ze Bomi to sklep na pewnym poziomie ale nawet panie ekspedientki w zwyklych sklepikach mają więcej kultury. Kilka dni temu jedna z Pan obslugujacych mnie w Bomi w Madisonie na stanowisku wędliny przeszla samą siebie! Stałam 10 min gdy ta Pani byla zajeta krojeniem parówek i nie miala zamiaru do mnie podejsc. Nie wytrzymalam i zwrocilam Pani uwage czy moze mi cos podac. Spojrzala na mnie i z laską dala mi to co chcialam. Kiedy chcialam aby mi cos polecila stwierdzila ze kazdy lubi co innego:/ To po co tam stoi skoro nie wie co jest dobre? Żenada.... Obsluga na poziomie zero...
Moja ocena
Bomi
kategoria: Supermarkety
obsługa: 1
asortyment: 4
promocje: 3
przystępność cen: 3
ocena ogólna: 3
2.8
* maksymalna ocena 6
Droga Pani ekspedienki są różne niezawsze bywają super bo takie nieistnieją ale ta praca do łatwych nienależy ,klient myśli że zawsze ma racje ,przychodzi z kwaśną miną ani dzidobry ani nic takiego i od samego podejścia do lady już warczy.Czy ktoś z Was drodzy klienci się wogule zastanawia żę sprzedawca to też człowiek i niejest ze stali ,a Wy przychodzicie i sto pytań do a jak kiełbasa a czy sie ze skórki dobże obiera a czy sie dobże gotuje a ile procent miesa w miesie i tych bezmyśnych pytań mogłąbym wymieniać bezliku ludzie zastanuwcie sie czego Wy naprawde chceci ,bo to przez 8 godzin jest absurd,a Pani niech sprubuje pracy w handlu to zobaczymy jak Pani sobie poradzi czy ktoś niepowie wtedu Żenada
Czy ty myślisz łosiu (nieubliżając tym pięknym zwierzętom :), że praca w tym kraju kończy się na Bomi??? Uwierz mi, że jeszcze mam dużo czasu na znaleźienie innej pracy, tudzież "wysmarowanie CV :) A tobie to ja bardzo współczuję...głupoty, prostactwa, debilizmu, i braków w podstawach ortografii...Giń frajerze, bo nudnu jesteś!
A ty idź sprzątaj kupy po psach bo chyba się nie nadajesz do niczego innego, czy ty jesteś jakimś bogatym frajerem z zakrzywionym nosem czy mi się wydaje co? Bo czytam tak twoje wypowiedzi i śmiac mi się chce z ludzkiej glupoty i zarozumialości. Skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia to co cię obchodzą puste magazyny, moje skrobanie cv i multum innych rzeczy naburmuszony mongole, bujaj trampki z tego forum skoro nic mądrego nie masz zamiaru do niego wnieśc a my sobie spokojnie zakończymy współprace z tą "ekskluzywną firmą" bez twoich durnych docinek
Myślę że prawda nie jest tak jednostronna jak pisze Halewicz ale i nie tak prosta jak przedstawia kasjerka. Splot różnych czynników, przede wszystkim nietrafionych decyzji podjętych kilka lat temu. Ciekawy artykuł ukazał się jakiś czas temu w "Parkiecie". Efekt tak czy inaczej szokujący.
http://www.parkiet.com/artykul/1272537.html?p=1
http://www.parkiet.com/artykul/1272537.html?p=1