Zachęcona pozytywnymi opiniami wybrałam się do Wydziału niestety rzeczywistość okazała się już mniej radosna. Obsługa interesuje się jedynie sobą i swoim gronem znajomych a reszta ludzi czuje się jak intruzi. Nie spodobało mi się to. Zamawiając piwo miałam wrażenie, że przerywam komuś domówkę. Szczególnie tyczy się to kolesia w długich włosach. Słabo. Za to ceny do przejścia, koncert też spoko.