Wczoraj byłem z zona i dzieckiem w tawernie i jak zwykle się nie zawiedlismy. Jedzenie poezja młody wziął nagetsy z kurczaka, żona makrele z grilla a ja halibuta. Dania były bardzo szybko podane i bardzo smaczne. Pani która nas obsługiwała bardzo miła nawet gdy młody zaczął szaleć.oby więcej takich miejsc. Gorąco polecam wszystkim