Instruktor się nie spóźniał, brał pod uwagę każdy szczegół, który na egzaminie odgrywa kluczową rolę. Kurs nie jest za długi, lecz bardzo treściwy. Każdy z kursantów otrzymał materiały potrzebne do zaliczenia teoretycznej części egzaminu. Uważam, że dobrym rozwiązaniem było dopuszczanie kursantów do egzaminu państwowego dopiero wtedy, gdy zaliczą egzamin wewnętrzny w ośrodku, który jest przeprowadzany jak państwowy.